- Co się stało ? - spytałem zdziwiony.
- Dlaczego to dla mnie robisz ? - zapytała nagle.
- Tak, po prostu - odpowiedziałem bez namysłu uśmiechając się szczerze. - Teraz Cię wezmę na ręce, a Ty się powoli wyprostujesz na powierzchni wody - powiedziałem.
Angel posłusznie zrobiła wszystko to co jej kazałem. Ufała mi.
- Odpręż się - powiedziałem cicho, lekko przygryzając jej płatek ucha.
W tej pozycji wyglądała obłędnie. Zamknęła oczy, a ja powoli mogłem ją dotykać. A teraz się przekręcisz, tak, żebyś była twarzą do wody. Ręce wyciągnij przed głowę i się rozluźnij. Zacznij machać rękami i nogami.
- Boję się. - powiedziała, ze strachem w głosie.
- Nie bój się. Nic Ci się nie stanie. Jestem przy Tobie i cały czas mocno trzymam. - powiedziałem.
Puściłem ją ale bardzo powoli, żeby jej nie wystraszyć, gdy była już totalnie zaprzyjaźniona ponownie z wodą. Angel płynęła już sama i o tym dobrze wiedziała. Szybko podpłynąłem do niej i przytuliłem ją od tyłu.
- Wiedziałem, że Ci się uda.- powiedziałem.
- To tylko dzięki Tobie - odwróciła się przodem do mnie - Dziękuję.
- A Ja dziękuję za to, że mi zaufałaś.
Po tych słowach lekko musnąłem jej malinowe usta.
Pływaliśmy jeszcze jakiś czas, a potem wyszliśmy z wody i usiedliśmy na leżakach utuleni w miękkie ręczniki.
- Angel, powiedz...Łączy cię coś z Louisem ?
- Nie...- odpowiedziała bez chwili namysłu.
- To czemu się z nim spotykasz ? - nie dawałem za wygraną.
- To długa historia... - powiedziała nagle spuszczając wzrok.
- Mamy czas - po tych słowach podszedłem i usiadłem obok niej.
- Dlaczego Cię to interesuje? - zapytała nie patrząc w moim kierunku.
- Czy to coś złego? - odparłem - Może przyniosę coś do picia, a Ty w tym czasie się przebierzesz, a potem odpowiesz mi na pytanie.
- Ok - odpowiedziała niepewnie.
Wyszedłem z pomieszczenia i kierowałem się w stronę kuchni, gdy nagle usłyszałem dźwięk domofonu. Podszedłem do urządzenia i nacisnąłem przycisk widząc przyjaciela i wpuściłem go do środka.
- Cześć Zayn - przywitałem się z przyjacielem.
- Cześć, mam prośbę...
- Jaką ?
- Dasz mi klucze do swojego apartamentu w kasynie ? - zapytał.
- Po co ?
- No weź...jutro ci oddam - powiedział z wyrzutem Zayn.
- Poczekaj...
Poszedłem po klucze i po chwili rzuciłem mu je.
- Masz i nie zawracaj mi dupy - powiedziałem poważnym tonem.
- Co ci odbiło ?
Przewróciłem oczami i splotłem ręce na piersi.
- Co za jedna ?
- Słucham ?
- Co to za laska ? - zapytał Zayn z głupim uśmieszkiem.
- Angel.
- Angel ?! Ta Angel ?!
- Tak ta, a teraz idź...! - popchnąłem go do wyjścia.
- Ale czekaj - Zayn oparł ręce o futrynę - Ty chyba nie chcesz...
- Znasz mnie tyle czasu i nadal się pytasz ? - zapytałem.
- Harry...to laska Tomlinsona - powiedział kręcąc głową.
- Myślisz, że mnie to obchodzi ? A zresztą nic między nimi nie ma...
- Powinno...to w końcu twój przyjaciel...
Nie chciałem słuchać jego debilnych wykładów. Robię co chce, a Angel prędzej czy później będzie moja.
- Hazz, powiedz...ile ty dziewczyn przeleciałeś ? - zapytał.
- Mało...mogę je policzyć na palcach jednej ręki - powiedziałem pewnie.
- Taaak, gdyby ta ręka miała jeszcze kalkulator...- mulat przewrócił oczami.
- Ha, ha, ha, ale śmieszne - odwzajemniłem jego gest.
- Jeśli to zrobisz...Lou ci tego nigdy nie wybaczy.
- Tego że przeleciałem jego dziewczynę ?!
- Tak, pamiętasz co było z Rose ?
- Kurwa skończ !
- Masz szczęście że ci wybaczył.
- Ona tego chciała !
- Styles ty ją...- nagle przerwał słysząc dźwięk stłuczonego szkła.
Zayn wyszedł z apartamentu bez słowa, a ja od razu poszedłem w stronę schodów licząc że nic się nie stało Angel.
Szukałem An w każdym pokoju i znalazłem w sypialni. Otworzyłem drzwi i ujrzałem jak dziewczyna siedzi na łóżku ze spuszczoną głową, a na parkiecie leżą stłuczone kawałki wazonu.
- Wszystko w porządku ? - spytałem niepewnie.
- Czyli... jestem twoją kolejną zabawką ? - spytała podnosząc głowę.
- O czym ty mówisz ?- zapytałem udając że nie wiem o co chodzi.
- Nie udawaj debila ! - krzyknęła i podeszła do drzwi od sypialni.
Kiedy zrozumiałem o co jej chodzi i co chce zrobić szybko podbiegłem i zasłoniłem drzwi swoim ciałem.
- Odejdź - powiedziała wycierając łzy.
- Podsłuchiwałaś moją rozmowę z Zaynem ? - zapytałem ze złością w głosie.
- Puść mnie, chcę stąd iść.- spojrzała na mnie swoimi brązowymi oczami.
- Podsłuchiwałaś ?! - krzyknąłem.
- Wypuść mnie... - powiedziała jeszcze raz ale tym razem jej głos drżał.
- Odpowiedz na pytanie ! - złapałem ją za nadgarstki.
- Ałł, to boli ! - Angel zaczęła pod wpływem bólu powoli klękać przede mną.
- Będzie gorzej - dodałem i rzuciłem ją na łóżko.
Szybko przywarłem do niej swoim ciałem i złączyłem nasze usta. Swoje ręce od razu skierowałem pod jej koszulkę. Kierowała mną złość i namiętność. Przygryzłem jej usta, dzięki czemu czerwona stróżka krwi wypłynęła z jej wargi. Syknęła, a ja zlizałem płynącą krew.
Po chwili zdjąłem swoją koszulę i rzuciłem ją w kąt pokoju.
- Jesteś....
- MILCZ ! - rozkazałem i wymierzyłem jej cios w policzek.
Zerwała się do ucieczki. Gdy już chciała otworzyć drzwi szybko uniemożliwiłem jej to przyciskając ją do drzwi. Całowałem ją i gryzłem po szyi. Wplotła ręce w moje loki opierając się plecami o drzwi. Wszystko działo się tak szybko. Nie umiałem się opanować. W pewnej chwili dziewczyna ostatkiem sił wyrwała się z moich objęć.
- Wypuść mnie - poprosiła.
Ja za to spokojnie usiadłem na łóżku i słuchałem co ma mi do powiedzenia.
- Proszę...- wyszeptała kolejny raz.
- Wiesz czym powinnaś się teraz martwić ? O to czy jestem wkurwiony. Wiesz czemu? - zapytałem.
- Nie - pokiwała głową, nawet na mnie nie patrząc.
- Bo gdy jestem wkurwiony, podniecam się. Robię się brutalny i bezlitosny - podszedłem do niej od tyłu i z zaskoczeniem przeniosłem na łóżko.
Witam !
Co myślicie o rozdziale ?
Chyba nikt się nie spodziewał takiego obrotu akcji ;)
NASTĘPNY ROZDZIAŁ POD KONIEC SIERPNIA.
Zajebisty! *-* czekam na next! 😘😘💜💜💜
OdpowiedzUsuńZajebisty! *-* czekam na next! 😘😘💜💜💜
OdpowiedzUsuńWow ! Super ! Czekam na nexta :)
OdpowiedzUsuńBoskie! 😍 Nigdy bym nie pomyślała, że Harry będzie aż takim dupkiem. Czekam na next ❤
OdpowiedzUsuńSuper rozdział! Czekam na następny :*
OdpowiedzUsuńHarry jak mogłeś!! Ale rozdział cudny czekam na next :* <3
OdpowiedzUsuńCudo *-*
OdpowiedzUsuńPiszesz zajebiście, nie mogę się doczekać następnego. ^^
OdpowiedzUsuńNieeeeeeeeeeee! HARRY!!!!
OdpowiedzUsuńnie mogę się doczekać następnego *-*
OdpowiedzUsuńAle "jazda" czekam na dalszą część; buźka <3
OdpowiedzUsuńnie wierzę, że skończyłaś w takim momencie i kolejny dopiero pod koniec sierpnia :( jak mogłaaaaaaś?
OdpowiedzUsuńmine-ff.blogspot.com
boski rozdział *-*
OdpowiedzUsuńKolejny rozdział mnie zaskoczył. Wiedziałam że z Harry może taki być ale że aż tak? najwyraźniej tak :D Rozdział jest świetny! czekam na następny ;*
OdpowiedzUsuńxxx
Ciekawy rozdział nie spodziewałam się tego kompletnie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZajebiste koleżanka mi poleciła teraz wiem czemu czekam na Nexta
OdpowiedzUsuń